Napiszę coś niewiarygodnego: ja oswoiłam natchnienie! Może się mylę, ale ja potrafię pisać dwa rodzaje wierszy: wiersze intelektu i wiersze natchnienia. Podobnie mogę tworzyć modele: modele intelektu i modele głębi. Obecnie moje zasoby maleją i mogę głęboko pracować trzy dni w tygodniu po 1-1,5 godziny. Ja wtedy wyrywam treści z głębi. Ja poza tym okresem mogłabym tworzyć zarówno modele jak i wiersze, ale one nie sięgałyby do mojej wiedzy niejawnej byłby tylko układankami z klocków, może zgrabnymi, ale nie dotykającymi rzeczywistości.
Rozczaruję tych, którym sie wydaje, że mogą tak jak ja tworzyć. Otóż ja tworzę głęboko kiedy mam doła. Na początku mojej depresji to było namacalne, jak miałam takiego doła, że nie mogłam zwlec się z łóżka to tworzyłam OSTW, teraz najprawdopodobniej mam permanentnego doła, tylko tabletki trzymają mnie na powierzchni. Tak mam permanentnego doła, bo w granicach moich zasobów mogę tworzyć głęboko prawie zawsze, co praktycznie wygląda tak, że mogę tworzyć w poniedziałek, wtorek, potem muszę zrobić przerwę i potem znowu mogę tworzyć, ale jak w poniedziałek i wtorek miałabym przerwę to w środę i czwartek mogłabym tworzyć. Ale ja się uwarunkowałam, zauważyłam, że po przerwach tworzę bardziej holistyczne, bardziej wymagające treści, więc robię dwudniowe przerwy, albo tygodniowe przerwy. Ja jakimś "zmysłem" rozpoznaję, co ma wartość klasy OSTW, a co jest tylko błądzeniem. Wydaje mi się, że twórczość klasy OSTW jest sieciowo zgodna z wieloma obszarami więc ta zgodność ma jakiś wymiar chemiczny w mózgu, który doświadczam jak powstaje jakość OSTW, a którego nie doświadczam jak powstaje twórczość płytka.
Jeszcze raz wrócę do warunkowania. Ja się uwarunkowałam na tworzenie w łóżku, i się uwarunkowałam na przerwy sobotnio-niedzielne, ja wtedy nie potrafię tworzyć, ale dzięki uwarunkowaniu mój system umysł-ciało w poniedziałek startuje bez problemów. Co daje warunkowanie? Moim intuicyjnym zdaniem, to oszczędność. Wielu decyzji, wielu przestawień nie trzeba wykonywać, bo wszystko idzie według szablonu, to jest ekonomiczne.
Ja mam tak mało energii, że muszę być bardzo ekonomiczna. Samoświadomość daje mi to, że jestem mimo ekstremalnie małej ilości energii bardzo wydajna. Ja siebie po prostu znam i mogę każdą chwilę przeznaczyć na to, co dla mnie w danej chwili jest najlepsze.
