Jadwiga Magnuszewska Jadwiga Magnuszewska
316
BLOG

B. qOSTW - Czas - badanie

Jadwiga Magnuszewska Jadwiga Magnuszewska Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Ostatnia aktualizacja 04.02.2016


Jeśli OSTW rości sobie ambicje, by być teorią wszystkiego, więc musi mieć jakąś propozycję na temat czasu. Temat trudny i najprawdopodobniej sama go nie zrobię, bo potrzebuję danych, do których nie mam dostępu, zatem będę potrzebować pomocy innych, którzy ten dostęp mają.

Na chwilę obecną moje refleksje na temat czasu są takie:

1. Nie ma fenomenu odrębnego czas, czas realnie nie istnieje. Mamy następstwo zdarzeń i miarę czas, która mierzy długość trwania tych zdarzeń, ale to jest tylko miara. Zegar i kalendarz to miary dostosowane do następstwa zdarzeń dotyczących Ziemi, są dostosowane do schematu wynikającego z krążenia Ziemi dookoła własnej osi (zegar) i krążenia dookoła Słońca (kalendarz).

2. Istnieje wiele miar czasów. Życie na Ziemi dostosowało się do podaży światła dostarczanego przez Słońce, czyli pewnych schematów w następstwie zdarzeń, możemy przyjąć, że życie na Ziemi dostosowało się do Czasu słonecznego. Położenie Słońca względem Ziemi poprzez podaż światła narzuca warunki życia na Ziemi i organizmy na Ziemi dostosowały się do warunków Czasu słonecznego. Mogą istnieć inne czasy, inne ciała niebieskie lub grupy ciał mogą według innego schematu narzucać swoje warunki, do których dostosowało się zachowanie "satelitów".


01.02.2016 

Przypomniano mi że czas jest traktowany jako wymiar. Aby uwzględnić to przyjmę na razie takie przybliżenia: Zdarzenia dzieją się w pewnym wymiarze. Zdarzenia można uszeregować w kolejności ich wystąpienia, i wymiar w którym to uszeregowanie ma miejsce nazywamy Czasem.

Dyskusje w komentarzach każą mi zastanowić się czy podane przeze mnie przybliżenia w pierwszej części notki mogą dotyczyć całkiem innej jakości?  


04.02.2016 

Ziemia jest nie tylko kosmicznym zegarem. Układ Ziemia-Słońce jest kreatorem qCzasu, jeśli jakaś olbrzymia masa wpłynęłaby na zmianę trajektorii Ziemi, Ziemia przesunęłaby się w odległości do Słońca, to zmieniłaby się długość roku, mogłaby się zmienić długość dnia, bo prędkości obu obrotów Ziemi mogłyby się zmienić. Ale nie zmieniłby się tylko zegar, ale również życie zaadaptowałoby się do nowych warunków (albo wyginęło). Stąd postuluję, że nastąpiłaby zmiana qCzasu na inny qCzas. To przypuszczenie sugeruje, że właśnie może istnieć wiele qCzasów. Różne układy ciał niebieskich wytworzyły warunki, do których zaadaptowały się satelickie organizmy żywe. Pojawia się pytanie, czy czasy przypisane qBytom nieożywionym, np. czas połowicznego rozpadu jest wartością bezwzględną, niezależną od miejsca danej substancji w kosmosie, niezależną od warunków środowiska kosmicznego. Jeśli tak, to sugerowałoby, że istnieje qCzas , który moglibyśmy nazwać po prostu czasem, bezwzględny, niezmienny (przypisany dla Bytów nieożywionych) i istniałyby qCzasy względne, zależne od warunków. Ale może qCzas przypisany Bytom nieożywionym (mierzony np. czasem połowicznego rozpadu radu) też w jakiś warunkach przyspiesza?

qCzasy względne byłyby zależne od podaży substancji życia, w układzie Słońce-Ziemia taką substancją życia jest promieniowanie słoneczne (światło i ciepło). Mogą być organizmy żywe, czerpiące energię inną niż światło lub jego "produkty" (np. rośliny).

Określam siebie jako archeologa struktur i poszukiwacza znaczeń. Wydałam trzy książki: Panstrukturalną Teorię Wszystkiego, Holistyczny Umysł. Studium przypadku oraz Błyski świadomości. Można zamówić je u mnie. Zapraszam na moją stronę: psteoria.org oraz do mailowego kontaktu: psteoria@gmail.com. Dodam, że wszelkie teksty na moim blogu są moimi prywatnymi spostrzeżeniami na temat życia, nikogo nie cytuję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie